Dobre rady dla szykownego pana

Jakiś czas temu na czasie było noszenie kaloszy. Nie do końca wiemy czym to było spowodowane. Deszcze tamtego roku – choć częstsze – nie były na tyle intensywne ażeby ten szał kaloszowy wytłumaczyć.

Autor: stracd
Jak zazwyczaj „na pierwszy ogień” poszły kobiety. Zaroiło się w porannych programach TV od znanych mniej lub bardziej kobiet które – gdy tylko nadarzyła się okazja – ochoczo prezentowały swoje estetyczne, kolorowe kaloszki. No i lawina ruszyła! Wszyscy oszaleli! W kąt trafiały już niemodne jednokolorowe kalosze męskie jak i damskie. Zastąpiły je gustowne, krzyczące kolorami, kalosze dla pań i panów.

Czasem taki dobór kaloszków do wyjściowego ubioru sprawiał dość upiorne wrażenie. Sam miałem okazję w jakiś chmurzasty, ale jednak nie deszczowy poranek widzieć pana, który wysiadał z pięknej limuzyny w niezwykle eleganckim ubraniu. Ten nienaganny wizerunek zepsuły bez wątpienia kaczo-żółte męskie kalosze w geometryczne kształty.

Na pewno lepszą propozycją dla mężczyzny wysiadającego z limuzyny byłyby mokasyny męskie lub też, – jeśliby chciał ów mężczyzna na kawkę zajść w nieco mniej zobowiązującym ubiorze – dobrym rozwiązaniem są po prostu miejskie buty męskie. Jest to niezwykle wygodne skrzyżowanie obuwia typu sportowego z butami wizytowymi. Równie dobrze sprawdzają się do spodni dżinsowych jak i spodni trochę elegantszych.

Każdy wie, iż kulturalnego mężczyznę poznaje się po tym, w jakim stanie są jego buty. Ta zasada obowiązuje panów również w domowych pieleszach, choć z pewnością w mniejszym stopniu. Mężczyzna jeżeli już nosi domowe kapcie męskie (bo nie wszyscy to lubią) również musi zdecydować się na odpowiednie. Najlepiej żeby były w stonowanych kolorach no i przede wszystkim wygodne, bowiem trudno oddawać się przyjemnościom zabawy z dzieckiem czy czytać dobrą książkę w mało wygodnych kapciach męskich.