
Kreacja powinna uwidoczniać to, z czego w naszej figurze jesteśmy najbardziej dumne oraz taić mankamenty. Dlatego też nie Panie nie mogą do takiego istotnego zakupu podchodzić same. Mając obok siebie przyjaciela czy koleżankę z pracy, będziemy miały się do kogo zwrócić o wskazówkę. Zdarzają się jednak wypadki, gdy to kobieta wkracza sama do salonu i wypatruje pomocy obsługi. To udowadnia nic innego jak tylko to, że załoga zatrudnionych osób w takiej specjalności musi mieć do tego „smykałkę”. Zatrudniony powinien umieć doradzić, lecz nie wymuszać niczego. Wyobraźmy sobie sytuację, iż pani poszukująca sukienki mimo swoich wątpliwości wierzy w zapewnienia obsługującej jej kobiety, że wygląda cudownie. W następnej kolejności pojawiając się na balu, koleżanki wytykają ją palcami lub śmieją się z boku, gdyż jej strój nie leży na niej godziwie. Nie ulega wątpliwości, iż uświadamiając sobie to, osoba ta nie poleci nikomu tego miejsca, a sama też do niego nigdy nie wróci. Zatem posiadaczom tychże salonów proponujemy selekcjonowanie kadry pracowniczej przyzwoicie do wymagań sklepu, dbając przy tym o dostatek swój i klientów.